czwartek, 18 września 2014

Złoty minimalizm

Krótki tekst na temat biżuterii, a zwłaszcza obrączek i tego co oferuje biżuteria Rybnik. Zapraszam

Operacja Ś.L.U.B - ściśle tajne

Przygotowania przed ślubem idą pełną parą, zamówiłaś już salę, wybierasz menu i przeglądasz katalogi sukien ślubnych. Zastanawiasz się nad fryzurą, chcesz zrzucić kilka kilo przed tym NAJWAŻNIEJSZYM DNIEM W ŻYCIU. Jest mnóstwo spraw do ogarnięcia i czujesz się już nieco przerażona.

A jak się oświadczał, to wydawało się, że planowanie ślubu to będzie istna sielanka.

Jeszcze goście. Kogo zaprosić, kogo nie zaprosić, kto się obrazi, kto i tak nie przyjdzie, która stara ciotka strzeli focha, i czy naprawdę musisz zapraszać na swój ślub nawet tych, których nie lubisz? Oj tak, matka sobie nie wyobraża, że będzie inaczej. Że tej ciotki nie zaprosisz, bo to stara prukwa jest, która zawsze wie wszystko lepiej.

Ale spokojnie, weź głęboki oddech. Czeka cię jeszcze zamawianie kwiatów, wizyta u jubilera, by wybrać obrączki (przecież będziecie je nosić cale zycie, przynajmniej w teorii). No właśnie, obrączki...


Trochę faktów

Zwyczaj wymieniania się przez małżonków obrączkami pochodzi z Rzymu. W starożytności wymieniano się pierścieniami jako symboliczny wyraz wzajemnego powiązania. Obrączki przez swoją kolistą formę, nie mającą początku ani końca symbolizują wieczność.

W XIII wieku w kręgach dworskich najbardziej popularnym podarunkiem wśród kochanków były pierścienie. Rzymski zwyczaj ofiarowywania pierścionka zaręczynowego jako gwarancji dopełnienia kontraktu małżeńskiego został usankcjonowany przez Kościół, a następnie, na początku XIII wieku, spopularyzowany. Pierścienie dawane w dowód miłości często miały wyryte krótkie napisy, jak "Amor", "Jam twój, ty moja". Chętnie używano motywu dwu złączonych dłoni symbolizującego nierozerwalną więź kochanków.

Źródło: http://mona.gsi.pl/obraczka.html


Proces zaobrączkowania

Symbol wierności i nierozerwalności małżeństwa. Kosztowny jak cholera i niezbędny dodatek biżuteryjny. W dodatku nie wszyscy noszą obrączki, nawet jeżeli są zaobrączkowani. Cóż, ten szczegół może przeszkadzać w wykonaniu wielu prac, lub w zdradzie partnera.

Ale nieważne. Jest ślub, musi być i obrączka. Nieważne jaka, ważne że droga i symboliczna. Koniecznie symboliczna, bo przecież inaczej być nie może.

Więc albo się przyzwyczaisz do dodatkowego "cosia" na palcu drogi męzu, albo...

No albo i nie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz